Warsztat 3: Umiejętności autoprezentacyjne
Kluczowe z punktu widzenia rekrutacji umiejętności autoprezentacyjne ćwiczyłyśmy na naszym trzecim spotkaniu z cyklu „Mama wraca do pracy?!”.
Rozpoczęłyśmy od ćwiczenia „przemowa w windzie”. Wydaje Wam się, że w windzie głównie milczy się i wpatruje w uciekającą z każdym piętrem przestrzeń lub ewentualnie w kark współpasażera stojącego przed sobą? Można tak… Ale gdyby w tej windzie jechał z Wami prezes firmy, który może „od ręki” Was zatrudnić? Oczywiście po tym jak wysłucha Waszej 30 sekundowej przemowy – tyle trwa wspólny przejazd z dołu na górę…
Bądźmy realistkami, taka sytuacja zdarza się raczej na holywoodzkich filmach. Ale i tak warto przygotować sobie 30sekundową „przemowę” jako odpowiedź na pytanie, które zwykle otwiera rozmowę kwalifikacyjną – „Proszę opowiedzieć nam coś o sobie”.. To doskonała okazja na wywarcie niezacieralnego pierwszego wrażenia. Tak więc wytrwale ćwiczyłyśmy ją i udzielałyśmy sobie nawzajem informacji zwrotnej nt. wrażenia, jakie wywarłyśmy na sobie nawzajem. Wiele z nas zaskoczonych było, jak dobrze im poszło! A każdą konstruktywną krytykę wzięłyśmy do serca..
W drugiej części szkolenia pracowałyśmy nad naszymi życiorysami. Uczyłyśmy się, jak je zapisać, żeby robiły pozytywne wrażenie na pracodawcy. Dużo dyskutowałyśmy o tym, jak najlepiej podkreślić to, co jest naszymi atutami, a jak „przypudrować” to, na co pracodawca może patrzeć nieprzychylnym okiem.
Pod koniec warsztatu na twarzach wszystkich było widać wypieki. Dużo energii włożyłyśmy w tę pracę, chłonęłyśmy nowe wiadomości i idee. Na dodatek dotarła do nas świadomość, że za dwa tygodnie widzimy się po raz ostatni i dopadła nas melancholia…
Projekt dofinansowany ze środków Programu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich.
Dodaj komentarz